Bo w każdej wielkiej książce jest kilka książek,
trzeba tylko do nich dotrzeć,
odkryć je, zgłębić i pojąć
Ryszard Kapuściński
(Podróże z Herodotem, Znak, Kraków 2008, s. 208)
„Urodził się 3 czerwca 1950 roku w Chrostkowie (pow. Lipno) w rodzinie inteligenckiej” – tym zdaniem rozpoczyna książkę poświęconą pamięci dr. Lecha W. Krajewskiego, humanisty, językoznawcy, wieloletniego wykładowcy i przyjaciela, prof. Andrzej Staniszewski, dyrektor Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej (Wydział Humanistyczny UWM). Na ten szczególny, bo pisany pamięcią i sercem tom, poza życiorysem dr. Krajewskiego, składa się wybór jego opublikowanych prac naukowych – powstałych z pasji badawczej, ale także z autentycznego zainteresowania drugim człowiekiem, często tym marginalizowanym, społecznie odrzucanym. Z potrzeby utrwalania i analizowania zjawisk zachodzących we współczesnej polszczyźnie, a co za tym, w świadomości jej użytkowników, powstały opracowania na temat języka np. młodocianych przestępców, uczniów, grafficiarzy i dzieci. W drugiej części tomu zebrano teksty inspirowane badaniami i osobą dr. Krajewskiego oraz wspomnienia o nim – zapisy poczynione przez jego przyjaciół, współpracowników i studentów, dla których miał zawsze serdeczne słowo i czas.