Bo w każdej wielkiej książce jest kilka książek,
trzeba tylko do nich dotrzeć,
odkryć je, zgłębić i pojąć
Ryszard Kapuściński
(Podróże z Herodotem, Znak, Kraków 2008, s. 208)
Monografia poświęcona została wyobrażeniom zoomorficznym w literaturze, koncentrując się na stworzeniach powszechnie określanych robakami i owadami. Przedstawienia zwierząt traktowane są tu jako motywy, symbole, znaki kulturowe (czasem pośredniczące w odczytaniu ludzkich losów), konstrukcje wyobraźni, elementy metafor, porównań i innych figur stylistycznych. Ponieważ cechą wyróżniającą takiego obrazowania jest powracanie, powtarzalność, duża częstotliwość występowania, dlatego wydaje się ono ważne i zasługujące na szczegółowe opracowanie. W literaturze granica między owadami a robakami nie jest tak wyraźna, jak w zoologii. Większość zwierząt potocznie zwanych „robakami" to larwalne postacie owadów. Zdarza się jednak, że nawet owad w stadium dojrzałym bywa nazywany „robakiem". Wynika stąd konieczność uwzględnienia problemu nazewnictwa (w tekstach literackich ten sam bezkręgowiec może nosić różne nazwy - naukowe, zwyczajowe, ludowe, regionalne, wymyślone przez autora).
Układ rozprawy wyznaczają epoki i pisarze. Punktem wyjścia są robaki i owadzie robactwo w średniowiecznej literaturze europejskiej oraz w kolejnych okresach poprzedzających romantyzm. Następnie rozpatrywane są dzieła romantyków. Ten przegląd, obejmujący literaturę obcą, pełni funkcję kontekstu czy tła dla literatury polskiej, omawianej w dalszej części pracy - mającej podobny porządek: najpierw charakteryzowana jest twórczość pisarzy epok dawnych, poprzedzających romantyzm, natomiast potem dzieła romantycznych wieszczów, czyli Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego.
Z przeprowadzonych analiz wynika, że nazw związanych z robakami i owadami używa się w sposób dosłowny, porównawczy lub przenośny. Zauważalne są tylko dysproporcje ilościowe, preferencje czy upodobania w obrazowaniu. Określeniem „robactwo" najczęściej posługuje się Słowacki, Mickiewicz stosuje je kilka razy, a Krasiński go unika. „Robak" zdeterminował najbardziej poezję Słowackiego, znacznie rzadziej pojawia się u Krasińskiego, a najmniej widoczny jest u Mickiewicza. Istnieją trzy znane z wielowiekowej tradycji schematy: robak toczący ciało, robak dręczący duszę, robak jako upostaciowanie człowieka.
Jeśli chodzi o owady, to zdecydowanie w twórczości każdego z wieszczów królują motyle. Najliczniej występują u Słowackiego, o niemal połowę mniej jest ich u Mickiewicza, a najrzadziej goszczą u Krasińskiego. Tradycyjne znaczenia przypisywane motylowi przeplatają się tu ze znaczeniami nowymi. Romantyczny motyl jest pełen sprzeczności - ilustruje życie i śmierć, duchowość i zmysłowość, niewinność i grzech, chwilowość i wieczność.
Porównując ze sobą twórczość wieszczów, można zauważyć, że danego wyobrażenia (nazw z nim związanych i znaczeń) jest u jednego poety więcej niż u pozostałych. Mimo tych różnic, najbogatszy okazuje się dorobek Słowackiego - ogólnie przynosi najwięcej motywów, nazw i znaczeń, zaś najskromniej prezentuje się pisarstwo Krasińskiego.