Bo w każdej wielkiej książce jest kilka książek,
trzeba tylko do nich dotrzeć,
odkryć je, zgłębić i pojąć
Ryszard Kapuściński
(Podróże z Herodotem, Znak, Kraków 2008, s. 208)
Jednym z celów książki jest rekonstrukcja „śladów" pozostawionych w kulturze regionalnej przez Wiecherta, Gałczyńskiego i Herberta.
Zainteresowanie Wiechertem jako pisarzem „mazurskim" i „propolskim" legitymizowało pozorną ciągłość kulturową pomiędzy społeczeństwem południowych Prus Wschodnich i tym, które ukształtowało się na Warmii i Mazurach po wojnie. Dotyczyło to zwłaszcza okresu po 1956 r. Upowszechnianie jego twórczości nie doprowadziło jednak do głębszego zrozumienia przez polską społeczność regionu losów i ludzi z Prus Wschodnich. Pozostały natomiast liczne oficjalne świadectwa wiechertowskiej recepcji, a odwołania do dorobku pisarza tworzyły warmińsko-mazurską odmianę literatury „małych ojczyzn". Z kolei pobyty Gałczyńskiego w Praniu i napisane tam naprawdę, prawdopodobnie lub rzekomo utwory dawały pożywkę do propagowania „mazurskiej" legendy poety. Choć skonstruowana sztucznie, gwarantowała jakoby ostateczne zadomowienie się Warmii i Mazur w polskości. Owa wymyślona legenda wspierała się na nieprawdziwym twierdzeniu, że poeta był „ofiarą stalinizmu". Pod jej wpływem uformowały się funkcjonujące do dziś dyrektywy lekturowe, sankcjonujące odnajdywanie w wierszach i losie Gałczyńskiego treści, których tam nie ma. „Mazurskość" w odniesieniu do biografii i utworów poety była i jest nadużyciem semantycznym.
Zbigniew Herbert, publikując w latach 1955-1963 w czasopismach olsztyńskich i bywając w regionie, wspierał ambicje tutejszego środowiska twórców, zwłaszcza plastyków. Jego zdaniem na artystach spoczywał obowiązek kształtowania środowiska kulturalnego Warmii i Mazur. Pobyty na Warmii i Mazurach inspirowały go do podjęcia tematów regionalnych, ale tylko w publicystyce. Kontakty z prowincją wynikały z dystansu Herberta wobec ośrodków centralistycznych i silnie rozwiniętego poczucia niezależności. Wiersze poety, który uniknął wprzęgnięcia swojej twórczości w „umacnianie polskości na Warmii i Mazurach", stały się inspiracją dla kilkorga olsztyńskich literatów do podjęcia ponadregionalnego dialogu z poetyckim światem Zbigniewa Herberta.