Bo w każdej wielkiej książce jest kilka książek,
trzeba tylko do nich dotrzeć,
odkryć je, zgłębić i pojąć
Ryszard Kapuściński
(Podróże z Herodotem, Znak, Kraków 2008, s. 208)
Józef Teodor Konrad Korzeniowski (1857-1924), znany jako Joseph Conrad to pisarz, którego niezwykłe koleje życia stanowią nieustanne źródło inspiracji zarówno dla badaczy, jak i czytelników. Jest jednak jeden aspekt jego twórczości, który nie doczekał się - jak dotąd - wnikliwego zainteresowania, a mianowicie przekłady jego dzieł na język polski. Tę lukę wypełnia z powodzeniem omawiana książka. Autorka zwraca uwagę na wyjątkowość Conrada z translatorskiego punktu widzenia. „Przypadek Conrada - pisze Ewa Kujawska-Lis - jest w kontekście jego przekładów na język polski unikatowy.
Pisane po angielsku przez osobę, dla której był to język obcy, przekładane są przez tłumaczy, dla których język, z jakiego tłumaczą, jest językiem obcym. Tłumaczenia dokonują na swój język ojczysty, który był także językiem ojczystym autora. Jest to sytuacja niezwykle skomplikowana zważywszy na dwujęzyczność zarówno pisarza, jak i tłumaczy. Posługiwanie się dwoma i więcej językami w sposób równoważny jest utopią". Jak to wygląda na przykładzie tetralogii Conrada, tzn. czterech powieści, które łączy osoba narratora, Charlesa Marlowa, a mianowicie: Młodości, Jądra ciemności, Lorda Jima i Gry losu - czytelnik będzie miał okazję dowiedzieć się z niezwykle erudycyjnej i interesującej książki Ewy Kujawskiej-Lis, jednej z najlepszych specjalistek w Polsce w dziedzinie teorii przekładu.